Aktywne Wpisy
SaintWykopek +38
To jest wątek, w którym wrzucamy osoby, które kiedyś miały na wykopie swoje pięć minut, a potem zniknęły i już nie mają. Na początek blvckdozen - niektórym użytkownikom przeszkadzało, że ta dziewczyna publikuje swoje zdjęcia. Zachęcam do wrzucania dawnych wykopkowych atencjuszy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#heheszki #nocnazmiana #wykopoweglupiezabawy
#heheszki #nocnazmiana #wykopoweglupiezabawy
Vampirr +29
Jak byłem mały nie lubiłem się uczyć, grałem w komputer i w strachu nasłuchiwałem czy mama nie idzie sprawdzić czy sie uczę. Dziś mam stany lękowe nasł#!$%@? nawet o 4 w nocy czy ktoś nie idzie i nie będzie się darł na mnie że robię coś źle. Nie potrafię funkcjonować w domu w ciągu dnia.
Obecnie mieszkam z dwoma współlokatorami i jak tylko ktoś chodzi po pokoju i słyszę to przez ściany
Obecnie mieszkam z dwoma współlokatorami i jak tylko ktoś chodzi po pokoju i słyszę to przez ściany
Ostatnio dosyć głośno było o tematyce adblocka na wykopie.
Dzięki reklamom treści w internecie są za darmo i internet się rozwija nie pozostając na poziomie z 95 roku i oglądanie witryn bez reklam jest po prostu zwyklym pasozytnictwem - bo nie wiem czemu dziennikarze roznych serwisow mieli by pracowac za darmo... Ale nie o tym chciałem.
Generalnie adblock nie jest taki zły - przykładowo - dla reklam w trybie CPM zablokowane (nie)wyświetlenia nie są zliczane do kampanii i osobom które i tak nie maja w zwyczaju klikania w reklamy i nie są zainteresowane ich treścią po prostu nie zostaną dzięki temu wyświetlone co pozwoli "zachować" wyświetlanie dla tych użytkowników internetu którzy nie boją się zobaczyć reklamę a może i czasem kliknąć w takową.
Inna sprawa, że potępiam wszelkie toplayery, winiety i reklamy zasłaniające treść iraz wydające dźwięki czy odtwarzające filmy w tle. Ale w sensownych doublebillboardach na przykład na górze serwisu nie widzę problemu.
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@ripp1337: treść*
Koniec kropka - narzekający
Czytałam ostatnio ciekawą książkę Martina Lindstroma ("Buyology"), w której autor wysnuwa tezę, jakoby reklamy w Internecie zaczynały być powoli reklamami podprogowymi, ponieważ nasze mózgi z czasem nauczyły się je ignorować, tak jak ignorujemy zwykłe billboardy przy drogach. Nie czytamy ich, ale mimo to kątem oka je dostrzegamy, więc w mózgu zapisuje nam