[cyberyna]

#wykopaczka #chwalesie #zagranico #dobrezarcie Elo, elo. Po dwóch tygodniach poślizgu chwalę się i wklejam fotkę paczki, która dostałam na święta od naszego celebixa mirkowego @czeskiego_szwagra.

Paka zawierała głównie snacki. I tak, od lewej mamy chrupki podłużne koloru zielonego o smaku groszku. Taaaaa też byłam w szoku, o smaku groszku? WTF! Druga paczuszka to był sam groszek! Co oni w tej Tajlandii mają z groszkiem? Tu był drugi szok bo był on prawdopodobnie oprażony w jakimś oleju i posypany czymś o smaku zgadnijcie? Ośmiornicy! Jak otwierałam to się zastanawiałam czy Czeski chce mnie otruć czy nakarmić karmą dla rybek :)

Trzecia paczka troszkę się różniła od dwóch poprzednich, otwierając zastanawiałam się co tym razem mnie zaskoczy. I okazało się, że tu nie potrafię się zdecydować, czy ciasteczka były słodkie, słone, kwaśne czy jake... Takie pomieszanie z poplątaniem. Na koniec została do zapicia tych smaków buteleczka z sokiem z winogron. Witamy w Europie :) chociaż jedno co było mi znajome. Pyszny sok miał cząstki winogron i smakował identycznie jak sok z którego mój ojciec robił co roku domowe winko.

Już chciałam drina sobie z tą bazą zrobić, ale stwierdziłam, ze nie będę go bezcześcić.

Noi to by było na tyle. Dzięki @Czeski_Szwagier za pamięć, niebawem zjawię się po Książece chlebowe bo poluję na ten trunek a nigdzie nie widać.