Wpis z mikrobloga

Mirki, zastanawiam się jak od podszewki wygląda zbiórka plastikowych #nakretki na rzecz sprzętów dla niepełnosprawnych itd.

Czy taka zbiórka ma większy sens niż zbiórka pieniędzy? Sama zbieram bo znajomi organizują zbiórkę dla jednego chłopca, punkt zbiórki i tak mam w miarę po drodze raz na jakiś czas, więc niewielki to dla mnie problem. Jednak zaczęłam o tym czytać w internetach i ceny skupu takich nakrętek wcale nie są powalające (około 1 zł/kg) i zastanawiam się czy koszt przeprowadzenia całej zbiórki nie jest wyższy niż końcowy zysk? Czy są jakieś dodatkowe zalety zbiórki nakrętek zamiast pieniędzy (mniejsza biurokracja czy coś)? #akcjecharytatywne #skupsurowcow #nakretki #kiciochpyta #pyciochkita
  • 7
  • Odpowiedz
@m8se: czo. interesująca teoria, tylko jakoś nie chce mi się wierzyć, że tyle osób zbiera nakrętki i je wozi do skupu dla samego podtrzymania więzi społecznych. myślę, że rodzice potrzebujących nie bawiliby się w takie rzeczy dla samej zabawy, więc jakieś pieniądze z tego muszą być. nie pytam się o to, co tak naprawdę powoduje, że można skłonić ludzi do zbierania nakrętek tylko jaki jest z tego zysk w stosunku do
  • Odpowiedz