Wpis z mikrobloga

Wczoraj pisałem o tym że superglue jest dobry na rozstępujące się skaleczenia. Niestety okazuje się że na krótką metę.

No więc małe skaleczenie centralnie na kciuku (jakże to #!$%@?, najczęściej używany palec) zalałem odrobiną kleju, zmyłem z powierzchni resztkę, i przycisnąłem krawędzie, skleiło idealnie, całkiem komfortowo. Ale niestety klej jest wypierany, po 10h już z powrotem się rozstąpiło. Do tego podczas mycia też się wykrusza. Więc metoda niestety nie działa, albo na krótką metę.

Natomiast chyba może pomagać w celu poczekania na zasklepienie, i ustanie krwawienia. Ale tego nie mam jak przetestować.

#eksperyment #superglue #rannymikrobek
  • 5
  • Odpowiedz
@Fox_Murder: Nie. Wszystko ok jest. Łatwo też się odkleja. Może nie przyspiesza gojenia ale w pracy jak potrzebujesz dobry opatrunek to daje radę. W domu jednak lepiej ściągnąć żeby rana miała dostęp do powietrza.
  • Odpowiedz