Wpis z mikrobloga

Mirki podjąłem decyzję.

Wyprowadzam się z domu.

Bo do tej pory mieszkałem z dziadkiem po wypadku.

Babcia zmarła prawie 3 lata temu.

Pomagam mu jak tylko potrafię.

Wciąż jest źle, nie wiem co miałbym zrobić żeby było dobrze.

I tak zawsze źle jest.

Dzieci jego się nie interesują jego losem prawie wcale.

Tylko od czasu do czasu moja mame zagląda i coś tam pomoże.

No i ja mu też staram się pomagać.

Ale widać oczekiwań nie spełniam.

Mam dosyć takiego życia, pretensji z dupy wyciągnietych w moją stronę.

Za rzucania mi ze jestem nie dorobem, obrażania zmarłej babci (bo ona to sramto i owamto).

#!$%@? bez sensu i składni.

I wiecznego lasowania mózgu.

Bo w tv mówili to i tamto (co mnie to obchodzi co w tv #!$%@?, skoro sram na media i tv nie oglądam?)

Szukam pracy i Wyprowadzam się. Może do nowego roku uda mi się coś znaleźć.

Trzymajcie za mnie kciuki (bo łatwo nie będzie).

#oswiadczeniezdupy #gorzkiezale #cebulandia
  • 17
  • Odpowiedz
@kontrowersje: tu nie o żadne mieszkanie chodzi. Po prostu przed śmiercią babci obiecałem jej ze będę się nim opiekować. Ale już psychicznie rady nie daje.

Non stop o coś pretensje są.

A mieszkania żadnego dziadek nie ma, innego majątku zresztą też. Co więcej dzieci jego własne wpędziły go w ponad 15 tys zł długu.

Opiekuje się nim z dobrego serca, no i chwilowo bezrobotny jestem.

Ale tak jak pisałem. Mam już
  • Odpowiedz
@windows8: dzięki za radę. Wiesz jak człowiek non stop słyszy od najbliższych że gówno może, jest zerem, w życiu sobie nie poradzi i nie ma wsparcia z ich strony. Tylko wieczne pretensje o wszystko to rozważa różne opcje. Nawet tą najgorszą. Byle by już się nie męczyć z tym całym syfem i nie cierpieć z powodu nie najlepszego zdrowia.

Ledwo mi depresja przeszła a już mnie ludzie dobijają.

I jak tutaj
  • Odpowiedz
@uchicha666: Jak siedzisz w takim patologicznym środowisku to nie dziwne, że masz takie myśli. Wyprowadź się to sam zobaczysz ile się zmieni w Twoim myśleniu. Odetchniesz i będziesz się cieszył, że nie #!$%@?łeś żadnej głupoty.
  • Odpowiedz
@uchicha666: to zaraz, siedzisz u dziadka w mieszkaniu, za które on płaci; nie masz pracy więc pewnie Cię też dziadek utrzymuje (żarcie, ubranie, rozrywki); powinieneś byś jednym z tych szczęśliwców co bez zobowiązań i długów przechodzą radośnie przez życie - gdzie zrobiłeś błąd?
  • Odpowiedz
Dobra Mirasy dziękuję za rady. Niektóre wziąłem sobie do serca.

Muszę zrobić coś w końcu z tym burdelem w moim życiu. Bo już za długo trwa ta sytuacja. Wykończa mnie to po woli psychicznie.

Jeszcze raz dzięki za pomoc. Pozdrawiam
  • Odpowiedz
@uchicha666: A czy Twój dziadek zwyczajnie nie wyszedł z depresji po tym wszystkim i teraz odbija się to na Tobie?

Chyba, że zawsze był takim człowiekiem, to wtedy olej to i uciekaj, a do dziadka od czasu do czasu zaglądaj.
  • Odpowiedz
@Revolas: jest taki odkąd pamiętam.

Nie wiem czy ten wypadek motorem nie miał czegoś wspólnego z tym (rozwalił się motorem po pijaku na drzewie jak miałem około 11 lat w 2001).

Ale tak jak napisałeś wygląda na to ze odbija sobie swoją złość na życie, ludzi i wszystko inne. Na mojej osobie.

No ja nic na to już niestety nie poradzę.

Nie mam zamiaru wysłuchiwać jaki to ja jestem zły itp.
  • Odpowiedz
@uchicha666: Pośrednio byłem w podobnej sytuacji co Ty, uzależniony od członka rodziny ( co prawda bliższego niż Ty), który zmaga się z własnym problemem. Nie chcę rozmawiać o szczegółach, jednak mogę Cię zapewnić, że kiedy się wyprowadziłem 2 lata temu z domu, było to najlepszą moją dotychczasową decyzją w życiu. Niektórym osobom nie jesteś w stanie pomóc, co więcej- nie chcą pomocy. Niszczysz siebie samego. Wyprowadzając się, odcinasz się od problemu,
  • Odpowiedz