Wpis z mikrobloga

Wiecie, jak działa wolny rynek w edukacji? A na przykład tak:

- na rynku istnieje kilka różnych egzaminów "do szkoły wyższej", czyli - w pewnym uproszczeniu - równoważnych naszej maturze; różne uczelnie wyższe uznają różne egzaminy, część uznaje dwa najpopularniejsze, część jeden z nich, część każdy jaki jest, a jeszcze inne nie wymagają żadnego;

- najpopularniejszy egzamin, SAT (kiedyś to był akronim, dzisiaj już nie ma oficjalnego rozwinięcia), kosztuje $52,50 jeśli jesteś z USA, jeśli np. z Europy, dopłacasz $36 opłaty regionalnej (każdy kontynent ma swoją własną opłatę).

- poza testem SAT, najczęściej bierze się też jeden albo dwa testy SAT Subject Test; sam SAT testuje pisanie (esej), czytanie ze zrozumieniem i gramatykę oraz matematykę; testy przedmiotowe zależne od przedmiotu ;) Testy przedmiotowe kosztują:

Opłata bazowa za test $26 + $16 jeśli test jest tylko pisemny, albo + $26 jeśli test jest ze słuchaniem (językowe) + ew. kolejne $36 opłaty regionalnej.

- jeśli ktoś chciałby się zarejestrować telefonicznie, musi za tę przyjemność zapłacić $15.

Powyższe opłaty są takie tylko wtedy, gdy rejestrujemy się na maturę w standardowym terminie (tj. do około miesiąca przed datą egzaminu). Jeśli ktoś się spóźni, może się dalej rejestrować, ale wtedy już dopłaca $28. A jeśli się nie udało? Cóż, zawsze można zapłacić $46 i zostać wpisanym na listę oczekujących na zwolnienie się miejsca.

Załóżmy, że coś Wam wypadło, i nie mogliście stawić się na miejscu egzaminu. Żaden problem! Można zawsze łatwo szybko i przyjemnie przerejestrować się na kolejny termin. oczywiście, za opłatą - drobne $28.

Ufff, udało się, już po teście. No to co, czekamy teraz na wyniki... Jednak zanim otrzymamy wyniki, to do ośmiu dni po napisaniu testu możemy zadysponować wysłanie naszych wyników do wymarzonej szkoły wyższej! No, może nie do każdej szkoły, ale przynajmniej do czterech - tyle mamy bezpłatnych "wysłań" w pakiecie z egzaminem. Ale ale, jak to do ośmiu dni po? Przecież wyniki dostanę dopiero po trzech tygodniach, mam wysyłać w ciemno...? Cóż, tak - no, chyba że zapłacisz, bo po tych kilku dniach również będziesz mógł je wysyłać - ale wtedy za każde wysłanie (jak również za dodatkowe wysłania poza tymi przysługującymi czterema w terminie) zapłacisz $11,25.

Dobra, decyzja podjęta, nieważne jaka, czekamy na wyniki. Jeśli je sobie sprawdzisz w necie, spox, nic nie płacisz. Ale jak masz fanaberię (albo brak dostępu do internetu) żeby podali wyniki telefonicznie, musisz zapłacić $15.

Ah, bo chyba zapomniałem, więc wróćmy jeszcze na moment do wysyłki wyników do szkół: jeśli bardzo ci się spieszy, bo np. szkoła ma jakieś śmieszne dedlajny przy aplikowaniu na studia, możesz poprosić, by twoje wyniki poszły ekstra szybko - za jedyne $31.

Również $31 musisz zapłacić, jeśli chciałbyś uzyskać dostęp do swoich starych - pisanych ponad rok wcześniej - egzaminów.

Przy rejestracji na egzamin możesz się zdecydować na tzw. Student Answer Service. Polega to mniej więcej na tym, że dostaniesz pocztą swój egzamin i kartę odpowiedzi tak, żebyś mógł sobie sprawdzić, co było dobrze, a co źle i ewentualnie poprawić się w tych dziedzinach przed kolejnym podejściem. (Do SAT i innych tego typu egzaminów można podchodzić wielokrotnie, nawet co miesiąc.) Kosztuje to zaledwie $13,50.

Dostałeś swój test, i coś ci nie pasuje; albo nie dostałeś, ale i tak coś nie pasi - powinno być więcej punktów! Spokojnie, nie panikuj - wystarczy, że dopłacisz ledwie $55 i twoja karta odpowiedzi zostanie ponownie przepuszczona przez komputer (pytania są ABCD). Jeśli chcesz, żeby dodatkowo (lub wyłącznie) sprawdzono esej, także płacisz $55.

To by było na tyle, jeśli chodzi o przygodę z maturami - opłaty związane z aplikowaniem na studia w rzeczywistości wolnorynkowej to zupełnie inna bajka, którą może poruszę kiedyś indziej ;)

#4konserwy #neuropa #studia #studbaza
  • 50
@platkiowsiane: Oddają w czasie pracy i żyją. Jeśli masz ochotę finansować ze swoich pieniędzy wszystko i wszystkich to finansuj. Tylko nie wciągaj w to innych. Chyba że sam żyjesz na koszt podatnika to rozumiem że bronisz rozdawnictwo i wszystko "darmowe". Bo nie większa wina tego co wziął tylko tego co dał.
W Polskich warunkach płacenie za edukację skończyłoby się wysokim wskaźnikiem analfabetyzmu


A tak nie jest teraz( ͡° ͜ʖ ͡°)?

bo jeśli nauka byłaby płatna to nie mogłaby być obowiązkowa a co za tym idzie dużo ludzi po prostu by nawet nie zaczęło edukacji.


@rad0330: Aleś to wywnioskował. (Płatna)"darmowa" służba zdrowia jest płatna. I jest obowiązkowa. Podatki na emerytów w zamian za obietnice też są płatne. I są
@MrEid: w USA nie ma czegoś takiego jak "kierunek", więc Twój pomysł właściwie odpada. Tam wybiera się przedmiot (grupę przedmiotów) wiodący, tzw. Major, plus do tego uzupełniające (Minor). Przy czym ten major można np. wybrać sobie dopiero na drugim roku studiów, albo zmienić w trakcie. Niektóre szkoły wymagają, żebyś zdał Subject test np. z biologii i chemii jak chcesz do nich przyjść na medycynę czy mikrobiologię, ale w przeważającej większości nie
A tak nie jest teraz( ͡° ͜ʖ ͡°)?


@Myszkowski: nie

Aleś to wywnioskował. (Płatna)"darmowa" służba zdrowia jest płatna. I jest obowiązkowa. Podatki na emerytów w zamian za obietnice też są płatne. I są obowiązkowe. Nie płaci ten kto nie ma za co.


@Myszkowski: Nie porównuj opłat za opiekę zdrowotną do kosztów edukacji. Składka zdrowotna wynosi 200zł z hakiem a nie 750. Przykładu o emerytach nawet nie
Przykładu o emerytach nawet nie chce mi się komentować...


@rad0330: A to dlaczego nie? Jest obowiązkowa ? Jest. Jest płatna? Jest.

Oddane podatki nawet w połowie nie pozwolą opłacić szkoły dla dziecka.


@rad0330: To dołożą drugą albo nie. Daj im wybór a nie traktuj jak bydło które tylko władza pasterz może kierować.
A to dlaczego nie? Jest obowiązkowa ? Jest. Jest płatna? Jest.


@Myszkowski: Jeśli przestaniesz płacić podatki na emerytów skazujesz ich na śmierć ale nie wiem czy to jest dla Ciebie w ogóle jakiś powód, żeby jednak zacząć myśleć szerzej niż tylko w ramach przepięknego hasła "ZLIKWIDUJMY PODATKI!!! TO BĘDZIE WSPANIAŁY ŚWIAT BEZ WAD!!!"

To dołożą drugą. Daj im wybór a nie traktuj jak bydło które tylko władza pasterz może kierować.


@
"ZLIKWIDUJMY PODATKI!!! TO BĘDZIE WSPANIAŁY ŚWIAT BEZ WAD!!!"


@rad0330: Reductio ad absurdum. Podatki są potrzebne to oczywiste, ale nie w takiej wysokości i nie w takim udziale państwa w dochodach narodu. To tak w skrócie.

Część pieniędzy, które idą na edukacje dziecka z podatków pojedynczej rodziny jest tak mała


@rad0330: Oczywiście. Koronny argument i równie koronny powód dla którego ludzie to ignorują bo to są małe procenty. Tylko że razem
Reductio ad absurdum. Podatki są potrzebne to oczywiste, ale nie w takiej wysokości i nie w takim udziale państwa w dochodach narodu. To tak w skrócie.


@Myszkowski: Tylko nikt nie określił jakie podatki mają zostać a jakie nie. Ja też uważam, że podatki można zredukować ale na to trzeba mieć konkretny plan i bezwzględną większość w sejmie co nie stanie się przez najbliższa dekadę.

Oczywiście. Koronny argument i równie koronny powód
Tylko nikt nie określił jakie podatki mają zostać a jakie nie.


@rad0330: W Polsce Gwiazdowski pisał dosyć o tym często. W skrócie:

-jeden mniejszy podatek od pracy od jednego pracodawcy zamiast kilku płaconych od każdego pracownika.

-Jedna liniowa stawka vat na wszystko rekompensująca powyższe

-likwidacja wszystkich ulg, odpisów itp.

-likwidacja cit w zamian za to podatek od przychodu dla dużych

-brak samoopodatkowania państwa w budżetówce

To w kwestii podatków.

To raczej,