@kiedys_mialem_lepszy_brzuch: @kiedys_mialem_lepszy_brzuch: lekarzy kształci się wystarczająco - nie ma sensu zwiększać ilości miejsc na studia lekarskie. Kasę trzeba wpakować w rezydentury, bo tu miejsc jest zdecydowanie za mało. Natomiast już wyuczonym lekarzom trzeba zwiększyć pensje, bo nie ma co się oszukiwać absolwenci medycyny wyjeżdżają przede wszystkim, bo gówno się tutaj zarabia.
@bialepaski: Bo czują się na tyle silni i szanują swój język, że nie muszą uczyć się angielskiego. Kto będzie zainteresowany zdobywaniem wiedzy po angielsku, albo będzie potrzebował do pracy nauczy się i tak. Kto go nie będzie potrzebował nie będzie się uczył. Inaczej niż w Polsce, gdzie nauczenie się tego języka to często kwestia przeżycia. Natomiast od strony ludzi przyjeżdżających do Francji bez znajomości ich języka to już nieco problematyczne.
czyli kiepska (zakładając że "najniższa" to od razu kiepska) biegłość w innym języku równa się od razu szacunkowi do języka własnego?
@bialepaski: W tym wypadku tak. Wszystko ma swoje korzenie w starym sporze pomiędzy Anglią, a Francją o to, który język będzie wiodącym na świecie. Poza Francją francuski znany jest w Belgii, Szwajcarii, Kanadzie, Algierii i po części w azjatyckich i afrykańskich byłych koloniach republiki. I to im wystarczy.
Angielski jest jednym z łatwiejszych języków obcych do nauczenia
Tylko że znajomość angielskiego znacznie ułatwia życie w dzisiejszych czasach, niezależnie od potrzeb. Chodziło mi tu o to, że nawet będąc np. przeciętnym studentem to warto go znać właśnie w kontekście naukowym - zawsze można sprawdzić wiele interesujących i przydatnych rzeczy na forum międzynarodowym przy użyciu uniwersalnego języka.
@bialepaski: Pewnie i prawda. Ale po pierwsze takie rzeczy nie tyczą się wszystkich studentów, ale raczej z tych lepszych kierunków/co bardziej ambitnych.
#medycyna #mapa #4konserwy #neuropa
źródło: comment_UtauSTJEu6p9NiWgLa6ERW0bv9YH0YGi.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
@bialepaski: W tym wypadku tak. Wszystko ma swoje korzenie w starym sporze pomiędzy Anglią, a Francją o to, który język będzie wiodącym na świecie. Poza Francją francuski znany jest w Belgii, Szwajcarii, Kanadzie, Algierii i po części w azjatyckich i afrykańskich byłych koloniach republiki. I to im wystarczy.
To nie jest takie zjawisko, że ludzie zbierają bawełne na polach XD Głównie właśnie handel ludźmi
Komentarz usunięty przez autora
@bialepaski: Pewnie i prawda. Ale po pierwsze takie rzeczy nie tyczą się wszystkich studentów, ale raczej z tych lepszych kierunków/co bardziej ambitnych.