Wpis z mikrobloga

#suchar #niewiemczybylo

Młode małżeństwo pojechało na wakacje do wspaniałego hotelu. Mąż zobaczył na balkonie dziwną lampę. Przy oglądaniu jej przez przypadek ją stłukł. Zaniepokojony patrzy, a pod balkonem stoi jakiś facet i się na niego dziwnie patrzy. No to mąż myśli, że to pewnie właściciel i chce żeby mu zapłacić za lampę, a ten mówi:

- Jestem Dżinem z tej lampy. I spełnię trzy życzenia.

Uradowany mąż woła żonę i mówią życzenia:

- Chcemy mieć domki w każdym zakątku świata.

Dżin pstryknął.

- Chcemy mieć w każdym domku mnóstwo pieniędzy.

Dżin pstryknął. Małżeństwo myśli i tak im trochę głupio, że dżin im spełnił życzenia tak za darmo, więc się go pytają czy on ma jakieś życzenie.

- No ja bym chciał iść na randkę z Twoją żoną.

Zgodzili się. żona spędziła z dżinem wspaniały wieczór. Byli na kolacji, całowali się, uprawiali sex itp.

Wracają do hotelu a dżin pyta się jej męża:

- A wy to ile macie lat?

- Ja mam 27 a żona 25.

- Tacy starzy a jeszcze w bajki wierzą.
  • 1
  • Odpowiedz