Wpis z mikrobloga

Apropos wpisu o graniu na maszynach, czasami jak jestem w trasie zajeżdżam na jakieś wiejskie bary się odlać. Wieczorami pełno tam amatorów piwka i przegrania pieniędzy w maszyny. Obserwują oni każdy ruch osoby, która wrzuca pieniądze. Podchodzę do maszyny, zasłaniam ją żeby nic nie widzieli i wrzucam 200 zł. Kliknę kilka razy byle co i mówię głośno sam do siebie "o kur@$!". Po czym wypłacam 2 stówy w piątkach. Na ten dźwięk dziadki dostają spazmów, na ich czoła występują krople potu i wzrasta ciśnienie tętnicze. Podchodzę do kasy, wymieniam na banknot i wychodzę z baru. Chyba muszę z tym skończyć, bo kiedyś zaaplikują mi siekierę w plecy, za to że przyjezdny zabrał ich pieniądze.

#coolstory #truestory #heheszki
  • 14
  • Odpowiedz
@atrapa: jak wrzucisz obojętnie jaką kwotę to możesz ją od razu wyplacić, nie wypłaca tylko kwot mniejszych od złotowki i groszy. Mam na myśli, że wrzuciłaś 100 zł, zagrałaś za 20 groszy i masz 99.80, to wyplacisz 99 zł, ale tych 80 groszy już nie. Sam często tak pieniądze na drobne rozmieniałem
  • Odpowiedz
@atrapa: Dziwne... Wszystkie maszyny, które spotkałem i widziałem wypłacały (mam na myśli te barowe albo na stacjach benzynowych, bo w kasynie nigdy nie byłem). I wypłacały 2 zł i 1 zł, można było po tym poznać, że kończą się piątki w maszynie
  • Odpowiedz