Wpis z mikrobloga

Więc skoro od początku był homo, to nie wiem jakim samolubnym #!$%@? trzeba być, żeby oszukać drugą osobę (kobietę) na całe życie, wykorzystując ją żeby "mi się poprawiło". Nie wspominam nawet o dzieciach...


@snapwheed: To zupełnie inna sprawa, o której teraz nie dyskutujemy. Ale zgodzę się z tobą w tej kwestii.
  • Odpowiedz
Więc skoro od początku był homo, to nie wiem jakim samolubnym #!$%@? trzeba być, żeby oszukać drugą osobę (kobietę) na całe życie, wykorzystując ją żeby "mi się poprawiło". Nie wspominam nawet o dzieciach...


@snapwheed: To jest #!$%@?ństwo, ale wg dzisiejszych realiów. Nie byłbym skrajnie krytyczny w stosunku do takich osób, bo większość takich małżeństw-przykrywek to małżeństwa zawierane kilkanaście - kilkadziesiąt lat temu. Generalnie im dawniej, tym więcej. A czemu? To dosyć proste.

Im bardziej odległe czasy, tym większa presja społeczna na "ustatkowanie się", czyli założenie rodziny, spłodzenie dzieci. Rodzina truje głowę, wypytuje kiedy kogoś poznasz, to samo sąsiedzi. Zostanie starą panną czy starym kawalerem jest uznawane za dziwactwo, ludzie
  • Odpowiedz