1. Pracuj od niedawna w lunaparku
2. Jedź w zastępstwie na reklamę do następnego miasta
3. Miej kontrolę techniczną pojazdu
4. Wpuść grubego policjanta do kabiny dostawczaka
4.75 Korwin
6. Strażnik prawa jakimś cudem uruchamia megafony "Diggy di di doo diggy diggy di doo (hi dee hi dee ho)"
8. Nie potraf ich wyłączyć jesteś nowy w tej robocie
9. Kierownik nie odbiera.
9. Policjanty się z ciebie leją, unikasz mandatu (#
2. Jedź w zastępstwie na reklamę do następnego miasta
3. Miej kontrolę techniczną pojazdu
4. Wpuść grubego policjanta do kabiny dostawczaka
4.75 Korwin
6. Strażnik prawa jakimś cudem uruchamia megafony "Diggy di di doo diggy diggy di doo (hi dee hi dee ho)"
8. Nie potraf ich wyłączyć jesteś nowy w tej robocie
9. Kierownik nie odbiera.
9. Policjanty się z ciebie leją, unikasz mandatu (#
Looool. :o
Miejsce: Londyn
Dokładna lokalizacja: The Westminster Bridge
Cel: kontemplacja/rozkminy nad samym sobą.
Stoję tak sobie patrzę na życie płynące w miejscu gdzie ostatnio kilka zostało zgaszonych. Stoję rozmyślam, słucham #philcollins. Podchodzą do mnie dwie osoby, kobiety. Zaczynają pytać co słychać i czy wszystko w porządku bo wyglądam na smutnego. Słowo do słowa i pytanie czy jestem tu z powodu #zamach i czy nie chce popełnić samobójstwa bo wyglądam
@Gollumus_Maximmus: Wolę Polskę gdzie może nikt do mnie nie podchodzi zapytać czy mi smutno bo #!$%@? nie musi bo nikt się wczoraj nie wysadził na lotnisku ani nie rozjechał ciężarówką 40 osób. Czekam na wpis że jakiegoś wykopka jak to w Brukseli
Podeszły do tej barierki dwie babki i "dzień dobry" do mnie. Zapytały, parafrazując, "co tam" w tym samym kontekście co Ciebie. Po kilku minutach rozmowy na odległość sobie poszły.
Wróciły jednak po dłużej chwili i jedna z nich prosiła bym podszedł do barierki. Wiedziałem już, że nie pójdą dopóki