#!$%@?, jak tu się nie #!$%@?ć.

3:00~ udało mi się zasnać

3:35 - ktoś #!$%@? domofonem, żeby to raz, to bym się nawet nie obudził

Ale oczywiście ktoś tak #!$%@?ł tym #!$%@? domofonem, że obudził wszystkich w domu... więc mówię -

zaraz ci #!$%@? głowe


(ci z małej litery bo zupełny brak szacunku) po czym słyszę jakaś zapłakaną dziewczynę

ja Pana przepraszam, ja nie chcialam ale niech Pan mi otworzy drzwi do