Lubię pisać wutka a nie wódka. Długo myślałem dlaczego i chyba wiem. "u" kojarzy mi się z kieliszkiem z którego piję ten cudowny napój, a "t" z krzyżem, narodem polskim i jego cierpieniem przez wieki tak jak Jezus cierpiał za nasze grzechy i tak jak ja cierpię za swoje na drugi dzień.