#ps3 #ylod #rozowepaski
Mircy pijcie zemno kompot! Jakiś miesiąc temu mojr PS3 złapało YLODa. Serwis chciał 220-300 zł za naprawe
Uznałem że to niema sensu o spróbuje zrobić sam. Wziołem od różowego soszarke i dawaj, raz konsoli śmierć. Albo ją spalę albo naprawie. Owinąłem ręcznikiem (bez rozkręcania), pogżałem z 5min na jedynce, potem jeszcze 5 na pełnej #!$%@?. Odczekałem aż wystygnie i dawaj ją pod prąd. DZIAŁA! :-D wiem że to na
@pejczi: sformatuj dysk w kompie, gosc bedzie musial (jesli naprawi konsolę) zapodac soft na pendrivie, zeby zainstalowac wszystko i bedzie mial 'czysta konsole'.

Chyba ze jakims cudem sprzedajesz ylodowaną konsolę z cyfrowymi grami :P wtedy juz powinienes zmienic haslo do tego konta, zeby nie mogl sie logowac do psn, a dzieki temu ze konto pozostanie (chyba ze sam skasuje), to wszystkie gry z dysku beda dzialac
  • Odpowiedz