@Czerwonoswiatkowiec: Tak patrzę na twój wpis i myślę - Kaguya? Od Ghiblich? Nie kojarzę.
Krótki research i okazało się że to chyba jedyny film Studia Ghibli, który jakimś cudem mi umknął. Więc dzięki :)
Co do Twojej opinii, zgadzam się z nią w pełni. Chciałbym, żeby Miyazaki jeszcze raz #!$%@?ł z grubej rury nim będzie za późno, no ale to marzenia.
  • Odpowiedz