#chiny #cowchinach #weibo #chinski

W #xinjiang grubo ostatnio. Tak w skrócie: Od ponad miesiąca cała prowincja jest w lockdownie. Najpierw zamknęli stolicę prowincji, bo było tam jakieś małe ognisko, a potem nagle zamknęli całą prowincję, mimo że nigdzie indziej nie było problemu z wirusem. Lockdown wiąże się z wieloma problemami w takim miejscu jak Xinjiang, bo nie wszystkie miejsca są całkowicie samowystarczalne i polegają na imporcie, przez co lokalnie bywają teraz już nawet problemy z żywnością, ceny rosną ostro, nie wspominając o niepotrzebnym zamykaniu biznesów, więc brak pieniędzy, do tego zamykanie ludzi w domach, publiczne upokarzające karanie ludzi za łamanie zasad lockdownu, przymusowe picie leków tradycyjnej medycyny chińskiej. Przypominam, że przecież oficjalnie mówi się, że nie ma tam potwierdzonych przypadków.

Oczywiście Chińczycy nie są robotami, więc wyrażają swój sprzeciw. Z drugiej strony oczywiście są to Chiny, więc ten sprzeciw jest bardzo bardzo mocno zagłuszany. Mieszkańcy prowincji zaczęli pisać o swojej sytuacji w całym internecie, między innymi na Weibo pod tagami dla miasta Urumqi i (#乌鲁木齐超话#) oraz prowincji Xinjiang (#新疆超话#), ale szybko zaczęło to być usuwane, więc pomysłowi internauci przenieśli się na tagi związane z innymi miastami, np. Pekin (#北京超话#) czy Szanghaj (#上海超话#) i tak dalej, co spowodowało, że masa ludzi poza prowincją dowiedziała się o problemie. Ludzie wysyłający takie rzeczy są również "grzecznie proszeni" o usuwanie swoich postów.

Kilka
SpaghettiSupernova - #chiny #cowchinach #weibo #chinski 

W #xinjiang grubo ostatni...

źródło: comment_1598214809NCFX52ZLCJgUrQkQW2ERaM.jpg

Pobierz