#anonimowemirkowyznania
Cześć Mirki mam duży problem z bratem, który jest alkoholikiem. Kompletnie mu siadło na łeb. Wiele osób doradza, aby się od niego odciąć i wygonić z domu, ale tak jak każdy w takiej sytuacji nie wie co postąpić i nie chce skreślić człowieka z którym dużo się w życiu przeszło. Zamykaliśmy go w ośrodku od uzależnień chyba 4 razy zwykle kończyło się tym, że walczył jeszcze ze sobą przez jakieś jeszcze
@AnonimoweMirkoWyznania: Sam jestem po terapii i nie pije od kwietnia zeszłego roku. Z tego co opisujesz to jedynym rozwiązaniem będzie #!$%@? go z domu. Musi upaść totalnie i sam przyjść do was po pomoc. #!$%@?ć, a jak wróci pijany i będzie #!$%@?ł w drzwi to gazem po oczach i na kopach z bloku wywalić. Serio. Inaczej was wykończy.