Czy jest coś gorszego niż muzyczne sci fi?
Okazuje się że tak.
Muzyczne sci fi z elementami podróży w czasie. Zachwalane Vivy: Fluorite Eye's Song

Trzeba przyznać - animacja momentami to jest top topów. Wit studio w najlepszym wydaniu. Walka z odcinka 9, wow, jedno wielkie WOW. Nie pamiętam kiedy ostatnio oglądałem coś na podobnym poziomie w sezonowym animcu. Stopklatki z aż do przesady dopracowanymi szczegółami (zazwyczaj oczu/twarzy) również robią wrażenie. Aczkolwiek dla mnie chyba trochę zbyt kolorowo, zbyt pastelowo.

Fabularnie
@Sentox: Anime nie ocenie, bo nie widziałem, ale technicznie bieda straszliwa, naprawdę dawno nie widziałem takiej taniości. Kamera robi co może by maskować "ślizganie się" 2d postaci po trójwymiarowym tle i braki w animacji postaci. Średnio są 3 klatki ruchu kamery na 1 klatkę postaci. Jest ich minimum o połowę za mało, to wygląda jak slide show. Tutaj dwie następujące po sobie klatki. Nie ma nawet wyprowadzenia ciosu/zamachu, nic. Jest
kinasato - @Sentox: Anime nie ocenie, bo nie widziałem, ale technicznie bieda straszl...

źródło: comment_1619467713hOgYVCbwzSG3rEle4ps5JX.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz