Zapalony w boju amator silników na paliwo stałe, zaopatrzył się w sorbitol oraz saletrę potasową. Zmieszał te składniki w proporcjach 35 do 65 i podgrzał w garnku. Cieplutka masę przelał do kartonowej tuby. W środku tuby pełnej białego paliwa zrobił otwór przez cała długość wrzucił lont i podpalił. O to efekt w postaci silnika o niskim ciągu ale jednak coś tam z siebie wypchnął.
Teraz juz się nauczyłem ze saletra potasową powinna
Teraz juz się nauczyłem ze saletra potasową powinna
#!$%@? ale to robi robotę XD
Zrobiłem sobie stanowisko do testów mocy silnika. Normlanie kładę silnik na wagę i go odpalam. Wcześniej takie próby robiłem w kartonowych jednorazowych silniczkach, ale nie tym razem. Zaopatrzyłem się w rurkę aluminiowa oraz dwa korki. To razem połączyłem gwintem i w jednym korku wywierciłem dziurę 8mm i o panie.
Kiedyś - Max ciągu na wadze 800 gram
Dziś - waga wyszła poza skale wiec ponad 5 kg
Skład mieszanki pozostał bez zmian czyli 66-33 -2% tlenka żelaza 3