No, jest już lepiej.
Przez kilka ostatnich dni czułem się fatalnie, nie byłem w stanie się na niczym skupić. Postanowiłem pójść z moimi problemami do psychologa i pomogło mi to. Potrzebowałem wyrzucić z siebie swoje myśli i problemy, dostałem też kilka drobnych rad i słów wsparcia. Nie wiem, czy zdecyduję się na jakąś dłuższą terapię, muszę się nad tym zastanowić, bo finansowo trochę by mnie to wyszło, a te pieniądze mógłbym wykorzystać
Przez kilka ostatnich dni czułem się fatalnie, nie byłem w stanie się na niczym skupić. Postanowiłem pójść z moimi problemami do psychologa i pomogło mi to. Potrzebowałem wyrzucić z siebie swoje myśli i problemy, dostałem też kilka drobnych rad i słów wsparcia. Nie wiem, czy zdecyduję się na jakąś dłuższą terapię, muszę się nad tym zastanowić, bo finansowo trochę by mnie to wyszło, a te pieniądze mógłbym wykorzystać
Powoli naprawiam swoje błędy z przeszłości. Staram się stosować zasadę "lepiej spróbować i żałować, niż żałować, że się nie spróbowało". I na dobre mi to wychodzi. Oczywiście nie można jej stosować bezgranicznie, żeby nie wpędzić się w jakieś problemy czy nałogi. Jak do wszystkiego, potrzebny jest umiar i świadome działanie.
Kilka tygodni temu zorganizowałem też grilla z