Wczoraj był post i stwierdzam że rozumiem was mięsożercy którzy wkurzacie się na psychowegetarian.
Sam byłem kiedyś wegetarianinem, nigdy nikomu nie wmawiałem że to jest złe itd, ale nie rozumiałem czemu denerwujecie się jak psychowegetarianie wam wmawiali to, aż do wczoraj.
Ja #!$%@?ę. Jakie to jest #!$%@?ące (nie tylko wczoraj ale też zdarza się w piątek), piszesz/mówisz że zjadłbyś karkówkę a tu "ale jak to?! post jest?!". CO MNIE TO OBCHODZI?!
Przepraszam
@ihwar: Rozbraja mnie jak jeden wykopek wlezie na forum dla wege, napisze cos debilnego typu "oesu moje dziecko zjadlo szynke w szkole, jak sprowokowac wymioty?" Potem drugi wykopek robi screena a potem jest ooo mati pacz jacy ci wege debileXD no seba my to ejstesmy mondrzy a oni to nie XD

@bakteriepodbaterie: A spoko, siedzę sobie w domku :p
  • Odpowiedz
@ChinskiAgrest: Porównanie zawsze jakieś jest - mniej lub bardziej miarodajne (w zależności od ilości obejrzanych filmów), ale jest. A za polecenie dziękuję i na pewno właśnie tak zrobię, bo chociaż aż taką ignorantką żeby nie znać "klasyki" Tarantino nie jestem to nadal kilka jego filmów tkwi na mojej liście koniecznie-do-obejrzenia-kiedyśtam. ;)
  • Odpowiedz