Spalona słońcem, jałowa ziemia, słupy wymarłych budynków, gruzowiska autostrad, cisza, w której każdy powiew wiatru wydaje się hukiem. Przedstawiamy historię sześciu wymarłych miast.

Nazywa się Sanzi, zdumiewa architekturą i tym, że... nikt tu nie mieszka. Poszła plotka, że są tu duchy, a potem deweloperowi zabrakło kasy na jego dokończenie. Wrzucam jeszcze raz, bo chyba coś mi się nie udało za pierwszym razem. Sorry, ale tego nowego wykopu nie rozumiem