Co te ruskie to ja nawet nie...
Chcę kupić kilka tirów towaru. Towar po $140/tona. Piszę do ruskiego, że chcę próbkę, żeby przysłał z odessy do mnie na Ukrainę pocztą - pół kilograma. On mi mówi, że 150 dolarów to mnie będzie kosztowało oO.
Gdzie tu #!$%@? sens, gdzie logika?
##!$%@? #ruskiekacapy
Chcę kupić kilka tirów towaru. Towar po $140/tona. Piszę do ruskiego, że chcę próbkę, żeby przysłał z odessy do mnie na Ukrainę pocztą - pół kilograma. On mi mówi, że 150 dolarów to mnie będzie kosztowało oO.
Gdzie tu #!$%@? sens, gdzie logika?
##!$%@? #ruskiekacapy
1. Nie dajcie się manipulować filmikom gdzie kacap zostaje złapany, zaczyna płakać i zasłaniać twarz rękoma albo zwyczajnie kłamać, że nie wie co tu robi. Takie zasłanianie twarzy to zwykła zagrywka psychologiczna mająca na celu wywołanie współczucia - patrz np jak zachowują się piłkarze jak upadną na murawę - wygląda znajomo? Poza tym wszystkie ich historyjki, że nie wiedzieli po co przyjechali albo, że to tylko ćwiczenia to tylko i wyłącznie brednie. Chyba lepiej wciskać taki kit będąc złapanym niż powiedzieć: _"Sorry, miałem rozkaz was zaje*ać, wykonuję ten rozkaz(bo jestem tutaj a nie w domu w rosji) ale się nie udało.."_ Stare ale prawdziwe słowa naszych dziadków, którzy mieli do czynienia z ruskimi mówiły: DOBRY KACAP TO MARTWY KACAP
2. Podchodzicie z chłodną głową gdy pojawiają się filmiki, że Ukraina rozbiła jakąś kolumnę, odniosła gdzieś zwycięstwo itd - oczywiście moje serce też raduje się gdy słyszę takie nowiny ale wojna dopiero się zaczęła i takie akcje jeszcze nie przychylają szali zwycięstwa na ich stronę.
3.