Przed chwilą przed moim blokiem dziad zaczął kruszyć i rozdawać chleb ptactwu miejskiemu.
Wyłażę na balkon:

- HALO! Co Pan robi? (ludzie głowy do góry)
- HALO! Proszę przestać karmić ptaki!
- (dziad) Ale tutaj już leży chleb.
- Proszę natychmiast przestać karmić ptaki! Do domu proszę sobie je zabrać!
- (dziad karmi dalej) Ale tutaj już leżał chleb obok.
- BO ZADZWONIĘ PO STRAZ!
- (dziad) Już kończę i idę.

No
@DeXteR25: u mnie z gołębiami pod blokiem jest to samo. większość ludzi ma siatki albo zabudowane balkony i im to nie robi. siedzą na ławce przed blokiem i rzucają chlebkiem, a potem gołębie latają i robią sajgon na balkonach, które są otwarte. a potem człowiek musi przeżywać dramat, gdy ściąga pranie z balkonu... :(
@mikelson22: @DeXteR25: u mnie zakazano dokarmiać nawet szczury :) przez pewien czas wisiała informacja w windzie :D nagłówek głosił "nie dokarmiaj szczurów!" i w pierwszej chwili miałam przed oczami taka starszą babcie co rzuca starą bułeczkę stadku szczurów :D no ale generalnie chodziło o to, żeby nie wyrzucać jedzenia albo zamykać je szczelnie i takie tam ;) bo dozorca bał się że zaatakują śmietniki albo piwnice ;)