jak wygląda przekrój miejscowy? jak można go inaczej nazwać, bo przeczytałem pół internetów i ń ma. są normalne: stopniowe, łamane, całkowite, cząstkowe itp. a tego niet. #pytanieza100punktow
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Postanowiłem sobie przeczytać stary testement i mam teraz takie pytanie: jak wpływa na jakość genów to że dla Jakuba ( zwanego później Izraelem ) Terach jest jednocześnie pradziadkiem ( w dwóch liniach) , pra pra dziadkiem oraz pra pra pra dziadkiem i czy u jego dzieci mocno pogorszy sprawę to że ożenił się z dwiema bratanicami swojej matki ?

#religia #genetyka #biologia #pytanieza100punktow #
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bartekgej: Słyszałeś kiedyś o gatunkach literackich? Przez większość historii nie traktowano jej jako kroniki faktograficznej, a Biblia do miana pozycji stricte historiograficznej nawet nie aspiruje. Mówiąc w skrócie – to metafora, nie chodzi o opowiedzenie kto był czyim ojcem a kto stryjecznym bratankiem z bocznej gałęzi brata matki, ale o opowiedzenie jakiejś historii.
  • Odpowiedz
@Ryu: Na początku trzeba zwrócić uwagę, że całkowicie zmieniamy płaszczyznę w której się poruszamy, wchodzimy na grunt interpretacji (z definicji co najmniej trochę subiektywnej), chociaż bardziej religiologicznej niż religijnej (więc dalej dyskutujemy o faktach i stanowiska obu stron da się jednoznacznie uzgodnić).

Dla każdej religii Biblia jest przede wszystkim sposobem przedstawienia się Boga (co zakłada wcześniejsza wiarę; mam nadzieję że wyraźnie pokazałem wyżej, że jest to coś z jednej strony subiektywnego, z drugiej strony jest częścią człowieka i można mieć na ten temat własne zdanie, ale nie można udowadniać że to głupota). Sposób patrzenia, dosłowny czy alegoryczny, nie nie stanowi aż tak istotnej różnicy w wydźwięku, bo głównym tematem jest rzeczywistość Boga a nie opis historii.

Mamy przykład Adama i Ewy. Podstawową treścią jaką trzeba z tego wyciągnąć, jest fakt stworzenia człowieka jako odrębnej istoty, która nie ma w sobie pierwiastka zła i żyje w odpowiednim dla siebie świecie. W naszej kulturze konsekwencje tego są tak oczywiste, że niezauważalne. Do samego tekstu można podejść w co najmniej dwojaki sposób. Biorąc go dosłownie, co zadowoli osoby niezastanawiające się nad tym głębiej (nieczujące takiej potrzeby osobistej czy „kulturowej”). Druga możliwość to przyjrzenie się tekstowi w doraźnym oderwaniu go od głównego przekazu. Dzisiaj oczywistą sprawą jest, że tekst ten jest polemiką z babilońskim mitem o stworzeniu świata (Tiamat, Marduk etc. ostatnio często o tym wspominam). We wszystkich pozabiblijnych teogoniach człowiek jest jakąś podrzędną istotą w obcym świecie, Księga Rodzaju się temu przeciwstawia, można powiedzieć jako wyraz wcześniejszej wiary współczesnych temu opowiadaniu ludzi (bez wartościowania religii i bez dochodzenia co było pierwsze, jajko czy kura, wiara czy tekst
  • Odpowiedz
Mam #pytanieza100punktow

Chce mi się czipsów. Do najbliższej stacji benzynowej mam 500m. Jest to Shell, który może mieć teraz przerwę w pracy, a nie pamiętam do której jest. Iść czy nie iść. O to jest pytanie.
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach