dzisiejsza fucha wypadla dobrze, event na 250 osob ale tylko canape, w prownaniu z wczorajsza nieba a ziemia. w skrocie:

1.wszystko juz bylo na miejscu zaczynalem o 16:30 niczego kuva nosic nie musialem, widac tu ogarniaja ze kucharze sa od gotowania a nie od noszenia skrzynek i rozladowywania vana,
2. mialo byc 6 kucharzy: 2 z firmy to obsugujacej, plus 4 z agencji, braklo tylko jednego z agencji czyli było nas 5, i tak za mało aby to dobrze wydać. bo kazdy canape to bylo 5-6 ruchow, a serwis trwal tylko godzine zaczynal sie o 18, o 19 wchodzily slodkie na 30 minut, i tyle

3. z klasykow buduje ten zimny, chrupiacy krazek pomiedzy to pasztet z watorobki wyciskany z TORBY DO SZPRYCOWANIA(nie znalem pl nazwy ale sprawdzielm) na to chorizo jam i kukurydzy ziarenka, plus coriander mini taki mlodziutki listki, robie robie, zrobilem mozolna praca, przychodzi pan x, ktory zreszta pracowal wczesniej w firmie w ktorej ja ostanio pracowalem przez kilka miesiecy i tam ponarzekalismy na wlasciciela etc, spoko koles ale to bylo wczesniej i tez w trakcie, ale jak juz je zbudowalem to patrzy i mowi ile ich jest no to licze bylo 8 rzedow po 10 xd cyzli 80, pyta tego drugiego cos tam gdzie reszta czemu tak malo, i wiecie co musialem je #!$%@? rozbierac~! sciagac ta kukurydze, to chorizo, rozdzielac te polowki, i robic z tego pojedyncze krazki, mam nadziej ze kumacie byl krazek pate krazek a musialem je rozdzielic aby bylo ich wiecej i juz nie byl pafait, tylko byl krazek pate i chorizo. takie chwile lamia ludzi, ale nie mnie odejbalem to na szybko i wyszlo 160 ciagle do 250 brakowalo ale mniej
2zycie - dzisiejsza fucha wypadla dobrze, event na 250 osob ale tylko canape, w prown...

źródło: comment_1658092656KpCRzPZEo5JQMBN36Q3NXj.jpg

Pobierz