Muszę przyznać, że nawet się nie spodziewałem, jak bardzo serwis ma znaczenie w amatorskim tenisie. Myślałem, że amatorzy serwują tak słabo, że i tak do rozstrzygnięć dochodzi w czasie wymian. No i dochodzi - ale nadal podczas serwisu ma się dużo większą szansę na wygraną. Nawet tutaj widać, że mimo że przegrałem mecz to i tak dużo lepiej grałem przy swoim serwisie, po prostu przeciwnik grał jeszcze lepiej przy swoim.
A jakby
kefassafek - Muszę przyznać, że nawet się nie spodziewałem, jak bardzo serwis ma znac...

źródło: przegrana_sadek

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kefas_safek: ale ja tego nie kwestionuję!
po prostu stwierdzam, że jak pociśniesz trening serwisu to robi się przepaść. a osiągnąć pułap regularnych 140+ dla chcącego amatora jest zupełnie realne.
  • Odpowiedz
  • 0
@damilele: ja nigdzie nie mówiłem o jakości podania. Przytoczyłem prosty fakt - nawet na niskim poziomie amatorskim (2 liga PLT) serwis ma znaczenie, jaki by nie był. Może być nawet i gównopodanie - ale nawet przy tej jakości jest prosta statystyka - serwując zdobywasz więcej punktów niż odbierając.

wszystko głównie zależne od stresu związanego z wynikiem, albo po prostu występuje element losowości.

Występuje element losowości przy kilkudziesięciu (jeśli nie kilkuset) "losowaniach". Nie no pewnie.

Jestem pewien, że jeżeli spotkałbyś się z poziomem 4,5/5 i umówilibyście się, że serwis będzie podwany w sposób przebicia piłki patelnią bez rotacji, to obydwoje będziecie mieli pewnie ok. 100 % celności serwisu, a będzie cie łupał
  • Odpowiedz