Tak się kochani robi #gamedev w Polsce.

5-10% dla developera uzależnione od ocen brzmi jak nieśmieszny żart. Nie wspominając już o "testowaniu zainteresowania", co jest niezgodne z umową Steam. Przykre, bo tak działają wszystkie WIĘKSZE (pozdrawiam Playway) gamedevowe spółki #gielda w PL - najpierw strona na Steam i trailer, później szukanie studia, które za marne pieniądze zrobi grę. Mam wielką nadzieję, że Steam w tym zakresie się ogarnie
v.....l - Tak się kochani robi #gamedev w Polsce.

5-10% dla developera uzależnione...

źródło: comment_1598602467AZGbMw2O0ZOQvQUuEcv06g.jpg

Pobierz
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Drakii: No właśnie jeśli doczytasz to zauważysz że tutaj deweloper ponosi ryzyko :)

No koszt jaki ponosi developer na tym poziomie jest tutaj podobny, tylko liczony w roboczogodzinach.

Inna sprawa że nie wiem jak jest teraz, ale ja dla nich klepałem jak byłem w liceum/początek studiów, więc ten poziom developerki rządzi się swoimi prawami (chociaż wtedy oferowali chociaż stałą stawkę za cały projekt, widać zdziczało).

Wydawca i producent decyduje o
  • Odpowiedz
@rolkapapieru: @lonegamedev: Przeczytajcie chociaż post który komentujecie. Dev ponosi tu takie samo ryzyko - jego wynagrodzenie to % z zysków. W sumie to nawet większe, bo wydawca chociaż może sobie pokryć koszty dochodami, a devowi koszta zaczną się zwracać dopiero jak wydawca zacznie wychodzić na plus
  • Odpowiedz