Cześć, przychodzę z dosyć nietypową sytuacją.
Niestety mieszkanie które wynajmujemy jako studenci zostało zaatakowane przez pluskwy(4 lata wynajmowania i nagle teraz atak), atak chyba wczesny, bo żadnego jaja nie znalazłem, plama krwi na łóżku jak na razie jedna i ze 3 czarne kropki na ścianie ale przyłapane osobniki dosyć małe więc gdzieś się wylęgają, łóżko sprawdzone ale puste, przejrzane z każdej strony. Już zostali zamówieni specjaliści na sobotę i się z nimi
@grap32: minął tydzień, cały czas na razie mieszkam w domu rodzinnym i zero ugryzień, całe łóżko obklejone taśmą dwustronną i 0 odnotowanych przypadków, chyba miałem szczęście i niczego nie zabrałem ze sobą
  • Odpowiedz