Szarpnął za klamkę i z impetem otworzył drzwi. Rzucił wściekłe spojrzenie na brudną klatkę schodową i wyszedł. W jego głowie kołatała tylko jedna myśl – zniszczyć i upokorzyć. Szybkim krokiem pokonał sześć pięter by za chwilę znaleźć się na zewnątrz. Powietrze było gęste od spalin i dymu z palonych w pobliskich domach śmieci. Zarzucił kaptur i pewnym krokiem ruszył przed siebie. Przy jego pasie połyskiwała klinga od krótkiego
Czy jest Pan zainteresowany pokazem pościeli antywłamaniowej? Znurzony głos telemarketerki przeszył ciszę. Upewnił się że nóż wciąż tam jest, rozłączając się z linii. Pokazy nie było do końca tym co sprawiało mu przyjemność. Gdy mijał kolejne ulice przepełnione rozradowanymi studentami i szukającymi okazji facetami w sile wieku przywoływał w umyśle wszystkie obrazy upokorzeń które przeżył w służbie Królowi Simbie. Tak, Simba z pewnością nie był tym typem szefa który zostawia
@Szaft: Na jego szczęście Simba nie zauważył starannie ukrytego ostrza. Dobrze, że dzień wcześniej naostrzył je u Pumby, swoją drogą dwulicowego #!$%@?, który za plecami Simby obracał jego dziwki. Goryl wyciągnął go i rzucił na ziemię. Szybkim ruchem rozciął opaski na jego dłoniach i chwytając za ramię podniósł do pionu...
Szarpnął za klamkę i z impetem otworzył drzwi. Rzucił wściekłe spojrzenie na brudną klatkę schodową i wyszedł. W jego głowie kołatała tylko jedna myśl – zniszczyć i upokorzyć. Szybkim krokiem pokonał sześć pięter by za chwilę znaleźć się na zewnątrz. Powietrze było gęste od spalin i dymu z palonych w pobliskich domach śmieci. Zarzucił kaptur i pewnym krokiem ruszył przed siebie. Przy jego pasie połyskiwała klinga od krótkiego
Czy jest Pan zainteresowany pokazem pościeli antywłamaniowej? Znurzony głos telemarketerki przeszył ciszę. Upewnił się że nóż wciąż tam jest, rozłączając się z linii. Pokazy nie było do końca tym co sprawiało mu przyjemność. Gdy mijał kolejne ulice przepełnione rozradowanymi studentami i szukającymi okazji facetami w sile wieku przywoływał w umyśle wszystkie obrazy upokorzeń które przeżył w służbie Królowi Simbie. Tak, Simba z pewnością nie był tym typem szefa który zostawia