Mirki i Mirabelki.
Zakupy, perfumy - part 2.
Przetestowałem tysiąc zapachów, ktorych nie spamiętałem, ale były to (z tych co pamiętam)
Allure Extreme
Chanel bleu de chanel EDP i EDT
Issey Miyake Nuit i L'Eau
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@Mati_45 Testowałem dzisiaj i rzeczywiście otwarcie ma mega cytrusowe, nawet bardziej niż lalique white i większe niż bleu de chanel edp, ale gdzieś mi szybko zniknął na bloterze. Na nadgarstku mam bleu de chanel, 5 godzina jak siedzi po dwóch chmurkach i tu jest serio bardzo ładna baza, czasem przejawiająca tą syntetyczność niestety, tylko sam zapach jest bliskoskórny już. Rzeczywiście są to perfumy na każdą porę roku :) Waham się, waham,
  • Odpowiedz
@dradziak: do mnie jako uzupełnienie tego co już mam na lato leci Guerlain Homme. Sprawdzałem w seforze jak to pachnie i w mojej opinii dość przyjemnie. Na tyle dobrze by je posiadać. No i mają fantastyczny atomizer, który jak rozpylałem na papierek to przy okazji uchlapał mi całą dłoń :D liczę na sporą wydajność ;)
  • Odpowiedz