Performance polegający na załatwieniu się na środku Galerii Sztuki nigdy nie będzie sztuką. Tegoroczny zwycięzca Oskarów to mieszmasz dźwiekowo-wizualny rodem z TikToka, performance, któremu pozwolono się załatwić na środku Dolby Theatre. Wszystkie opisy typu (fragmenty recenzji z sieci): "...budują porywająco odjechaną alegorię życia, hiperbolizując po prostu na swój dziwny sposób wszystko to, co siedzi w naszych popapranych głowach" "...spod wylewającego się z ekranu absurdu wyłania się uniwersalna historia o ludzkich pragnieniach, współczesnym
@vaknell2: ciekawy jest ten ból dupy. Wczoraj jakiś geniusz przekonywał że tej film to kolejny objaw światowego spisku komunistów. Widać, że coś zrobili dobrze xD
@slapdash co ty mówisz? ten film to gówno jakiego teraz wszędzie pełno, zobacz sobie historycznie jakie firmy zdobywały Oskary i jakie były nominowane, to jest śmiech na sali, tyle że niestety nikt się tam nie śmiał a nawet klaskali...
@escapartelamuerte: czy istnieje chociaż jedno zdjęcie, na którym on ma normalną minę? Zrelaksowaną, naturalną twarz? Zawsze widzę go takiego powykrzywianego jakby chodził z wibratorem cały dzień włączonym
Tegoroczny zwycięzca Oskarów to mieszmasz dźwiekowo-wizualny rodem z TikToka, performance, któremu pozwolono się załatwić na środku Dolby Theatre.
Wszystkie opisy typu (fragmenty recenzji z sieci):
"...budują porywająco odjechaną alegorię życia, hiperbolizując po prostu na swój dziwny sposób wszystko to, co siedzi w naszych popapranych głowach"
"...spod wylewającego się z ekranu absurdu wyłania się uniwersalna historia o ludzkich pragnieniach, współczesnym
Widać, że coś zrobili dobrze xD