#opowiesciroznejtresci part 7 ( II klasa - wakacje)

Przyszły koty ale jakoś specjalnie nie zależało mi na tym by się do kogoś #!$%@?ć i kazać mu coś tam mierzyć zapałkami dla mnie to było trochę nawet kiczowate, zresztą dla mojej ekipy także i ogólnie odpuściliśmy temat. W drugiej klasie poszliśmy na te oficjalne otrzęsiny i jakieś tam budynie na głowy wylewali, poprzebierali ich i dawali jakieś zadania - nuda.

--

W
F.....y - #opowiesciroznejtresci part 7 ( II klasa - wakacje)

Przyszły koty ale ja...

źródło: comment_PuLJSdP8K1rN2bFWTjwTadrlJd3o9pAg.jpg

Pobierz
#opowiesciroznejtresci part 6 (zakończenie 1 klasy - wakacje - rozpoczęcie 2 klasy)

Wcześniej wspominałem o naszym matematyku, przypomniała mi się fajna inba z połowy roku, więc troszkę się cofniemy.
Matematyk na początku dużo tłumaczył a później zaczął wymagać, ale nie Bóg wie co tylko np. zadawał zadanie domowe i potem ktoś przy tablicy miał je samodzielnie rozwiązać, jak ktoś miał dobrą pamięć to sobie radził bez problemu mnie 2 razy w ciągu 3 lat wziął i 2 razy max punktów a z matmy orłem nie byłem. No i taka jedna koleżanka nasłuchała się legend o nim (sam słyszałem, że kosił równo) i została wywołana, na dzień dobry świeczki, a przy tablicy w ryk, nauczyciel patrzy i się pyta:
M: co się stało
K: a bo Pan mnie denerwuje (chciała powiedzieć chyba stresuje)
F.....y - #opowiesciroznejtresci part 6 (zakończenie 1 klasy - wakacje - rozpoczęcie ...

źródło: comment_XGDvNzKlCk7J9DcJXjRyOt1eQbKcNIIZ.jpg

Pobierz
@FeelTheEnergy: w sumie to był taki początek, trafiła się sytuacja że połowa klasy byla zamieszana w kradzierze słodyczy takie regularne co piątek bo mieliśmy 3 lekcjce tylko a ! w piątki Targ i facet handlowal na nim a na podwórku miał uszykowany towar żeby go zabrać, a my tak #!$%@? . Syplo się wszystko kiedy wypalila za nami babcia z balkonikiem wtedy bardziej nam się.śmiać chciało niż.uciekać xd..... I znów policja dochodzenie #!$%@? takie ze nas potem za gangsterów uważali hahaha.

Chodziłem teoretycznie do klasy i integracyjnej z tym że ewenementow było 4
Plaszczak wielki #!$%@? od urodzenia chyba na cyklu
Emeryt taki zamulacz obibok i menda społeczna która ma po prostu #!$%@?
Adrianna co jak zaczęła.się denerowac a denerowowala się cały czas to charczala jak śnieżka radio
  • Odpowiedz
#opowiesciroznejtresci part 5 (maj - lipiec)

Zaczął się okres poprawiania ocen, nadrabiania itp itd trochę późno ale lepiej późno niż wcale :D
Niestety mimo szczerych chęci z trzech przedmiotów troszkę kiepsko stałem ale nie tylko ja bo i kolega kickbokser a także Szajku i Marian. Krzyśka nie udało się uratować no i niestety już w maju wiedział, że zostaje.
Jako, że zawsze walczę do końca wymyśliliśmy niezawodne sposoby na ratunek z opresji.

J.
@perm: Sorki, że tak późno ogólnie to w każdej wolnej chwili staram się coś napisać. Dziś rzucę kolejną część, mam już wstęp przygotowany, też deczko się cofniemy bo przypomniała mi się akcja z matematykiem :).
  • Odpowiedz
#opowiesciroznejtresci part 4

Okres (I klasa około listopad - maj)

W listopadzie mocno zakumplowałem się z Szejkiem, załapaliśmy odwiedziny w jego domu gdzie pokazał mi piwnik, miejsce które będzie kilka razy przytaczane w moich opowieściach i które jednocześnie dość mocno przyczyniło się do mojego dalszego życia.
Szejku dość sympatyczny gość, lubił ćwiczyć w piwniku gdzie miał mini siłownie i palić, bardzo dużo palił i miał bardzo dobry humor zawsze :) to zupełnie jak ja z tym, że ja nie paliłem. Szejku zabrał mnie do siebie po tym jak rozmawialiśmy o muzyce, że chciałbym spróbować swoich sił w klubie itp. Zabrał mnie do piwnika i pokazał cały sprzęt, bite 3 dni siedzieliśmy u niego i ćwiczyliśmy, z gotowym demo podbiliśmy do klubu La Fete we Wrocławiu gdzie załapaliśmy pierwszy występ (klub La Fete to była legenda, koks rozsypany na stolikach itp.) generalnie na mnie zrobił olbrzymie wrażenie, bo był to pierwszy mój występ, za dość ciekawe pieniądze, dostaliśmy po 200zł z Szejkiem.
@yourgrandma: Pozdrawiam fana Blok Ekipy :) ale tutaj wszyscy trzej razem wzięci nie dorównywali posturze Spejsona. Choć nasz Wojtas to taki trochę Blokowy Wojtas, widać było że uwielbia edukację, by utrwalić wiedzę po kilka razy powtarzał niektóre klasy xD ale prywatnie całkiem fajny gość, ostatni raz widziałem go chyba w 2011 jak metro rozdawał na przystanku tramwajowym, aż specjalnie zjechałem na parking i poszedłem pogadać i powspominać.
  • Odpowiedz
#opowiesciroznejtresci

Osobny tag na te wszystkie historyjki, zapraszam do obserwowania.
Pierwszy wpis spotkał się jak dla mnie z bardzo ciepłym odbiorem, kilkoma wiadomościami, kilkoma plusikami więc nie pozostaje mi nic innego jak opisywać systematycznie nasze szkolne wojaże.
To co było w pierwszym wpisie to w zasadzie wydarzenia po zakończeniu szkoły czyli jak dla mnie jednego z najlepszych okresów mojego życia, od teraz będę opisywał wszystko od początku bo wydaje mi się, że wszystko jest dość ciekawe i zazębia się ze sobą dlatego zachęcam do śledzenia całej historii, piszcie też swoje historie w komentarzach, dla mnie to sama frajda bardzo lubię wracać do nostalgicznych wspomnień i przeżywać na nowo te wszystkie wydarzenia.

Koniec