Jest parę rzeczy które mnie lekko irytuje. Jedną z nich jest ogladanie streamów z zachodnich festiwalu. Juz pal licho ile to kosztuje i że nigdy mi nie dadzo. Albo tego jakie są tam lineupy. bardziej irytuje publika. To, jak bardzo bierna jest w momentach koncertu. I to co u nas byłoby ogromną zabawą i super wystepem u nich jest odbierane na stojąco. I tak dzisiaj wpadło mi do głowy ile to fajnych
Anna von Hausswolff - Stranger

Wprawdzie mija dokładnie tydzień od rozpoczecia offa, no ale piąteczek, burza to sobie cosik skrobnę.
Żałuję, że nie udało mi sie dotrzeć na pare koncertów, Batard Disco trochę mniej jak poczytałam, ze średnio xD Ale Rojasa, Baek, SPOIWO, Mape czy Anne Meredith już trochę bardziej. x( ze smutków dodam, że nie udało mi sie kupić płyty ŻÓŁTYCH KALENDARZY (to mi przypomniało, ze miałąm napisać do pana spytać
SALK - Matronika

To była udana edycja OFF Festivalu. Myślę, że nawet jedna z lepszych licząc od przenosin festiwalu do Katowic (chociaż w moim odczuciu tą pierwszą z 2010 r. ciężko przebić). Dużo naprawdę dobrych koncertów, świetna pogoda i praktycznie brak wpadek organizacyjnych sprawiły, że wszystko zagrało tak jak powinno. Nie pamiętam kiedy ostatnio pojawiałem się na terenie o 15-tej z minutami spiesząc na polskie zespoły. Fajnie było i mam nadzieję, że
#offfestival
To ja z małym narzekaniem na nagłośnienie.
Jessy Lanza, mój prywatny headliner, jedyny koncert na który czekałem pod sceną. Na początku pierdzący bas przypomniał mi o starych plombach, a wokal był ledwo słyszalny. Ewakuacja pod reżyserkę i było lepiej. Dopiero wejście na ten próg na lewo od reżyserki sprawiło, że brzmiało to w miarę ok i wokal był wyraźny, ale idealnie nie było. Ktoś miał podobne wrażenia? Trochę smutek bo chciałem
Feist- I Feel It All
Nudzi mi się niemiłosiernie w pociągu, więc pomyślałam sobie, że napiszę kilka słów o Offie, no bo czemu nie? Kto miał okazję ze mną rozmawiać dłużej niż minutę pewnie zdążył usłyszeć jak mówię "O JEZU JA SIĘ W OGÓLE NIE SPODZIEWAŁAM, ŻE TO WSZYSTKO JEST TAKIE MAŁE", naprawdę byłam w szoku, że Off to w gruncie rzeczy tak mały festiwal xD Zostałam totalnie kupiona jego atmosferą, klimatem