Dzisiaj widziałem najpiękniejszą spadającą gwiazdę w życiu. Szła nisko i nawet było słychać dźwięk przy jej pojawieniu się. Szła oświetlając chmury swoim blaskiem i miała piękny ogon. Teraz błysnęło i sobie przypomniałem, że dziś chyba noc spadających gwiazd. Chciałem już iść narobić sobie papierosów, zgarnąć butelkę wody i iść na dach, ale po błysku nastąpił grzmot.

#gorzkiezale #nocspadajacychgwiazd #oswiadczenie
@karczujmy_i_orajmy: W 2012 roku na noc spadających gwiazd rozłożyliśmy się z kumplem u mnie na ogrodzie na leżakach i obserwowaliśmy niebo. Po osiemnastej się zwinęliśmy.

W zeszłym roku z dziewczyną siedzieliśmy na masce mojego samochodu i wpatrywaliśmy się w niebo licząc gwiazdy. Dwanaście, pożegnaliśmy się i pojechaliśmy do domu.

Jednak ile ich nie było, ani jedna nie była tak piękna, jak ta dzisiejszej nocy.
  • Odpowiedz