Co za życie.. Mówię do kumpli chodz na flache mam flache zaraz po zapoje pójdę a oni że są zmęczeni.... nie mam takiego kogos komu mówię FLACHA PIJEMY to on przed wysłaniem wiadomości już by pukał trzymając w ręce korniszony z chili za 3.99.
Dlaczego moja Matka sie ze mną kłóci i mówi mi jak to jest po moich studiach, skoro nawet nie zna nikogo po mojej specjalizacji? Chyba chęć tego aby pokazać ze sie wszystko wie na kazdy temat jest zbyt wielka :P