Sam jako historyk, siedzę akurat na wykładzie o polityce Sowieckiej w latach 20-tych, widzę pewne podobieństwa i wzorce czerpane z ulubionego kierunku geograficznego naszego magistra. Dosłownie wczoraj przeprowadził wielką czystkę (chyba nie musze tłumaczyć), wcześniej skumał się z Skałą-Piękosiem (niczym Leninowski NEP) i cały czas niezmiennie walczy z religią tworząc sektę albo wiernych albo zastraszonych (pewnie Napierałkov ma bagnet francuski i #!$%@? serce na surowo pdk). Dodatkowo co jakiś czas chłopaczyna z