#8 #juruskopresents
Lekki poślizg z kolejnym albumem, ale nie ma się co martwić bo macie na przekonanie się do kolejnego dzieła parę dni.
Dziś o albumie z kategorii post rave. Jakkolwiek to nie brzmi, jest to muzyka ambient house, która towarzyszyła dosyć często imprezom rave lat 80 i 90. Gościła na tzw. chill room, i była bardziej sedacyjna niż taneczna.
Wykorzystuje sporo sampli, przeróżnych dźwięków przyrody jak np. odgłosy
jurusko - #8 #juruskopresents 
Lekki poślizg z kolejnym albumem, ale nie ma się co m...
Nie wiem czy było, nie obchodzi mnie to, ale słucham tego bardzo często do pracy, jak dla mnie muzyka idealna jako tło. Jak mnie chwilowo praca znuży to sobie oglądam kawałek klipu, który jest kapitalny. Świetnie przedstawione piękno Meksyku, kapitalne ujęcia, świetna reklama, cudo natury i kultury.

Jestem pewien, że podobne ujęcia dało by się nakręcić w Polsce, z polskimi górami, morzem, jeziorkami, z naszą kulturą, z polskimi kobietami i zwierzakami i
kakaowymistrz - Nie wiem czy było, nie obchodzi mnie to, ale słucham tego bardzo częs...