Mircy, jakaś kurła czy kuna/szczur wyjadł mi mate pod maska i niewiadomo co jeszcze w silniku. Zaczęlo się od tego, ze silnik mi falował, przełączyłem z LPG na benzynę i było trochę lepiej, dopiero po powrocie z pracy otworzyłem maske. Jak czyściłem ten syf to walnął mnie prąd w okolicach świec, także najpewniej pogryzł kabel i mam przebicie. Od paru miesięcy w aucie mi ucieka prąd, nie miałem czasu za bardzo tego
dumapodlasia - Mircy, jakaś kurła czy kuna/szczur wyjadł mi mate pod maska i niewiado...

źródło: comment_1670358181w9rEqAkRAj8y4PXIZYQzmW.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach