Mirki, czy tylko ja mam ten problem, że ni cholery nie mogę dostać w polskich sklepach fajnych ciuchów, które naprawdę dobrze leżą? Ja - 188 cm, aktualnie 105 kg wagi (przed redu akurat), figura real foto z wczoraj. I teraz idę do sklepu - najchętniej ubieram się w salonach #vistula, #bytom, #pawo, często też w #tkmaxx oraz od czasu do czasu
grafikulus - Mirki, czy tylko ja mam ten problem, że ni cholery nie mogę dostać w pol...

źródło: comment_IHITvH7mcOdHDlbsXy67QEeGQXDHbJeT.jpg

Pobierz
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@grafikulus: bytom i vistula to paździerz, można wziąć koszule ale reszta ciuchów zalatuje stylówą na noworysza. Jeżeli mieszkasz na ślunsku to polecam Sono Idoni w Silesii, mam podobne problemy jak ty ze spodniami i tam mogę sobie spokojnie znaleźć fajne pantalony z Yes Zee albo Kennet Street. Koszule bardzo rzadko zdarza mi się wziąć z wieszaka żeby dobrze leżała, więc nie wydziwiasz mireczku.
  • Odpowiedz
zewagą p


@grafikulus:
Koszule polecam ściągać z brytyjskich sklepów (TM Lewin, Charles Tyrwhitt, Hawes&Curtis) - jakość znacznie wyższa niż w polskich sklepach, dobierasz koszulę na trzy wymiary (kołnierzyk, długość rękawa i obwód w klatce) a jak weźmiesz kilka to z dostawą do PL i tak wychodzi taniej niż jakbyś kupował w Vistuli
  • Odpowiedz
@plumkajacy_kalafior: hmm jak podeszwa w skorzanych butach. Jest starta lekko na przedniej czesci, ale do szwow nie doszlo i nie zapowiada sie zeby mialo dojsc. W tej cenie nie znajdziesz praktycznie buta na skórzanej podeszwie, a jest kolosalna roznica pomiedzy tworzywem a skórą w uzytkowaniu. But się zupełnie inaczej układa i dopasowuje.
  • Odpowiedz