Mój ostatni wpis ( https://www.wykop.pl/wpis/61962413/tl-dr-zmierzam-schudnac-zywiac-sie-glownie-w-mcdon/ ) dotyczący mojej diety opartej o żarcie w macu spotkał się z mocno mieszanym przyjęciem, ale zainteresowanie było spore, więc zakładam tag #mcdieta w którym będę informował o postępach i samopoczuciu. Nie spodziewajcie się raportów częstszych niż raz na miesiąc, następny pewnie po nowym roku, może jak ogarnę jakąś analizę składu ciała to wrzucę info, ale nic nie obiecuję.
Na wstępie jeszcze kilka słów wyjaśnienia - mam olbrzymi dystans do siebie i raczej spływa po mnie co nieznana mi osoba wypisuje w necie, ale czasem przykro się robi, jak człowiek chce podzielić się swoim szalonym pomysłem i zawsze znajdzie się ktoś, kto chce #!$%@?ć. Kilka kont trafiło na czarną listę, bo sorry, ale jeśli jakiś dzban wypisuje "że stary chłop i sobie czekoladki nie może odmówić", to ręce opadają. Wchodząc powoli w wiek średni nauczyłem się żeby nie ocenić ludzi i ich trudności z własnej perspektywy. To co dla mnie jest proste do osiągnięcia czy przezwyciężenia, to dla innej osoby może być praktycznie nieosiągalne.
Dietę w sumie już zacząłem, ostatni tydzień to 70% reżimu i wygląda na to, że powinienem dać radę. Wprowadziłem jedną małą zmianę - dorzuciłem warzywa do całości, do każdego zamówienia z maka (5 razy na tydzień) będę dorzucał sałatkę. Jeśli zamówienie będzie też poniżej 1500kcal, to rano idę po marchewkę, sok pomidorowy i szpinak i robię koktajl warzywny. Jak macie jakieś sprawdzone przepisy to chętnie przyjmę. Na dole obecna sylwetka i pomiary wagi z ostatniego tygodnia.
Zrobiłem
Na wstępie jeszcze kilka słów wyjaśnienia - mam olbrzymi dystans do siebie i raczej spływa po mnie co nieznana mi osoba wypisuje w necie, ale czasem przykro się robi, jak człowiek chce podzielić się swoim szalonym pomysłem i zawsze znajdzie się ktoś, kto chce #!$%@?ć. Kilka kont trafiło na czarną listę, bo sorry, ale jeśli jakiś dzban wypisuje "że stary chłop i sobie czekoladki nie może odmówić", to ręce opadają. Wchodząc powoli w wiek średni nauczyłem się żeby nie ocenić ludzi i ich trudności z własnej perspektywy. To co dla mnie jest proste do osiągnięcia czy przezwyciężenia, to dla innej osoby może być praktycznie nieosiągalne.
Dietę w sumie już zacząłem, ostatni tydzień to 70% reżimu i wygląda na to, że powinienem dać radę. Wprowadziłem jedną małą zmianę - dorzuciłem warzywa do całości, do każdego zamówienia z maka (5 razy na tydzień) będę dorzucał sałatkę. Jeśli zamówienie będzie też poniżej 1500kcal, to rano idę po marchewkę, sok pomidorowy i szpinak i robię koktajl warzywny. Jak macie jakieś sprawdzone przepisy to chętnie przyjmę. Na dole obecna sylwetka i pomiary wagi z ostatniego tygodnia.
Zrobiłem
![shiverr - Mój ostatni wpis ( https://www.wykop.pl/wpis/61962413/tl-dr-zmierzam-schudn...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1638212878Edx0szHkGvyzzrxIFACKDk,w400.jpg)
źródło: comment_1638212878Edx0szHkGvyzzrxIFACKDk.jpg
Pobierz
Wpis I
Wpis II
Po trochę ponad 40 dniach rozpoczęcia diety (z drobną przerwą na święta) wracam do Was z podsumowaniem. Jest dobrze.