@mateusz562: Takich włoskich smaczków jest naprawdę sporo (KLIK).

W ogóle uwielbiam Netfliksa za to, że daje twórcom właściwie wolną rękę i nie narzuca im kreatywnych ram. Nie wyobrażam sobie, by w jakiejś tradycyjnej stacji przeszedł np. taki odcinek jak "New York, I Love You",

  • Odpowiedz
@proofd12: Bardzo warto, choć dużo też zależy od tego, czego oczekujesz po serialu. Na pewno nie jest to typowy sitcom.
@robvan: Jak dla mnie w gatunku "refleksyjnych komedii" jest to zdecydowanie pozycja z najwyższej półki.
  • Odpowiedz
2 sezon skończony. Lepszy od pierwszego, ale i tak pozostawia wielki niedosyt. Aziz miszczu zrób film pełnometrażowy to na niego pójdę w dniu premiery.
#masterofnone
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Życie moje ukazało mi się w postaci rozgałęzionego drzewa figowego, tak jak w tamtym opowiadaniu. Na każdej gałęzi wisiała dojrzała, fioletowa figa, symbol jednej z czekających mnie w życiu szans. Reprezentowały męża, dom, dzieci, sławę poetki, wybitną karierę profesorską, karierę dziennikarską, Europę, Afrykę i Amerykę Południową, Konstantego, Sokratesa, Attylę i całe zastępy kochanków o dziwnych imionach i niezwykłych zawodach. Jedna z fig reprezentowała złoty medal olimpijski za wioślarstwo. Na drzewie było jeszcze
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pierwszy odcinek 2 sezonu Master of None to perełka w czerni i bieli i do tego jeszcze ten klimat Modeny, szanuje Aziza Ansariego, że nauczył się włoskiego specjalnie nie potrzeby serialu.
#seriale #masterofnone #netflix
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ialath: oh, okej. Ja czytałam właśnie to wydanie, wypożyczone z biblioteki, i oprócz pięknej okładki była idealna czcionka i bardzo chcę mieć właśnie to, ale nakład jest wyczerpany :c
  • Odpowiedz
Macie ochotę na dobrą komedię, która nie robi z widza idioty, tylko w zawsze śmieszny sposób porusza ciekawe tematy? No to musicie obejrzeć #masterofnone od #netflix! Nie ma się po prostu do czego przyczepić... No dobra, Aziz Ansari sam w sobie nie jest najlepszym aktorem na świecie. :) Reszta obsady mocne 10/10, realizacja super, muzyka super, humor super. 10 odcinków połknąłem na dwa posiedzenia i gorąco polecam
lowca_chomikow - Macie ochotę na dobrą komedię, która nie robi z widza idioty, tylko ...
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Opipramoli_dihydrochloridum: Kiedyś go lubiłem, dopóki nie wydał mi się niesamowicie sztuczny. Na tyle sztuczny, że myślę, że stoi za nim sztab ludzi piszących za niego te wszystkie kwesie. Obejrzałem jego stand-up - myślę - spoko całkiem śmieszny. Potem obejrzałem 2 wywiady i w każdym mówił DOKŁADNIE słowo w słowo to samo co w stand upie, wszystkie żarty te same, napisane wcześniej na kartce, 0 spontaniczności. Tak jakby słowa, które z
  • Odpowiedz