Po zachwytach rodziny nad balwankiem dla siostrzenca (poprzedni wpis) dzis dalsza produkcja balwanow miala ruszyc pelna para, niestety zabraklo polproduktow, a do sklepu potwornie daleko...
Dziś krótka instrukcja jak zamienić chińską, plastikową doniczkę w coś co cieszy oko: 1. Nabyć troszkę włóczki (z braku pasmanterii, bądź pieniędzy można spruć jego sweterek, gdyby się skapnął dla złagodzenia konfliktu polecam mieć w zasięgu ręki jego ulubione piwo). 2. Poświęcić chwilę czasu na udzierganie osłonki dla naszego ukochanego kwiatka nabytego w biedronkowej promocji. Jednym okiem można zerkać na
@RychuPeja2: To nawet nie musiała być różnica temperatur. Marketowe kwiaty są napompowane i po zakupie często traca urok. Trzeba czasu zeby sie zaaklimatyzowal. Kwiaty nie lubią przenosin.
Nie wiem jak u Was, ale u mnie ziiiiiimno, duje jak nie wiem i na dodatek pada, ale... nic tak nie stawia na nogi jak świeżo zaparzona kawa w towarzystwie szydełkowej podkładki.
Pierwszy wpis, więc proszę o łaskę jeśli gdzieś coś nie tak "zataguje", czy inne takie...
Zamierzam podzielić się z Wami swoją pasją do #rekodzielo a póki co do #szydelkowanie (a) Od razu zaznaczę, że nie mam 80 lat, jestem fajną, młodą babką pełną energii i pasji do #szydelko (każdy ma jakieś zboczenie)
Poniżej jedna z pierwszych Bobbinowych prac - szary koszyk w różyczki, który wypełniony po brzegi cukierkami trafił
W tym roku dopielam swego.
Malutki, skromny i srednio okragly, ale moj wlasny :-)
#kropkawelny
#handmade #robotkireczne #chwalesie #swieta