Ja to od zawsze lubię zmiany, przystosowywanie się, nie przywiązuje się zbyt mocno ani do ludzi ani miejsc, nawet pracbaze chociaż zawsze świetnie sobie radzę zmieniam co 2 maks 3 lata bo po pół roku jak się dostosuje już nie chce mi się tam uczęszczać.

Myślę że jakoś się odnajdę w nowym świecie po epidemii jeśli tylko uda mi się przeżyć. Już zacząlem się przygotowywać i czytam poradniki uprawy warzyw i owoców
Czy my mamy w kraju wirusa który zabija ludzi o osłabionej odporności?

W kraju w którym 3/4 ludzi po 40 jest przemęczona, połowa to alkoholicy a 1/3 pali papierosy?

W kraju w którym masa osób ma utajnione schorzenia bo prawie nikt się nie bada dopóki może samodzielnie chodzić?

W kraju w którym co niedzielę większość ludzi uparcie zbiera się w kosciolach?

Zajebiste perspektywy...

#koronawirus #koronapokalipsa