Zauważyliście ile wymuszonego patosu i propagandy sukcesu jest podczas tych wystąpień? Te przerywniki na zadowolone rodziny i przedsiębiorców, którzy nie dali by rady gdyby nie rząd? (Który de facto sam te problemy tworzy, aby superbohatersko je pokonać).
Bo dobry wujek premier nad nami czuwa. Tak byśmy sobie rady nie dali...

[...] homo sovieticus uzależnił się od komunizmu, co jednak nie znaczy, by w pewnym momencie nie przyczynił się do jego obalenia. Gdy
Dekady stalinowskiej, później breżniewowskiej itd. tresury zrobiły swoje. Największa grupa wyborcza kształtowała swój światopogląd za ciemnej komuny. A raczej został jej wbity do łba. Braki w edukacji, udane pranie mózgu, zwykły #!$%@? i lenistwo nie pozwoliły "biedakom" na późniejsze ogarnięcie się, a także poznanie jak świat faktycznie się kręci. Jedyne gdzie zaglądają to do propagandowych agitek w telewizji. Nigdzie na zewnątrz nawet nie jeżdżą i nie jeździli bo za co i po