W Polsce zawodnicy grali w ustawionych meczach, nie musieli się wysilać, bo wszystko mieli z góry załatwione. To była szopka, granie na niby. A później po transferze na zachód piłkarz doznawał szoku, bo odkrywał, że musi dawać z siebie wszystko - warto poczytać ten wywiad z Romanem Koseckim

masz ochotę na chwile zadumy? lubisz oglądać ludzi którzy swoim życiem zawstydzają innych? to obejrzy! Od urodzenia kaleki chłopak, opowiada o swoim życiu i o tym jak dzięki Jezusowi odnajduje siłę do życia.Po krótkim wstępie przedstawiającym sylwetkę, zaczyna się opowieść

Powiedźcie mi proszę...czy to oznaki czyjegoś debilizmu czy po prostu trzeba miec takiego życiowego pecha?:D:D