Sporo hejtu na KnK (Koutetsujou no Kabaneri, Kabaneri of the Iron Fortress) - oglądałem na bieżąco, ale - słusznie - bałem się, że #!$%@?ą, bo zapowiadało się lepiej niż SnK, więc wstrzymałem się chyba po 4-5 odcinkach. Teraz dokończyłem.
I rzeczywiście, anime nie utrzymało - moim zdaniem wysokiego - poziomu z początku, ale nie było źle. Atak Tytanów wersja alternatywna. Mamy trójkę (mniej lub bardziej) głównych bohaterów w zasadzie idealnie podobnych do
Tak bardzo podobał mi się początek, a potem tak to spierdzielili... Jedyne co to ratowało to muzyka od Sawano.
#anime #kabaneri
Jestem w stanie zrozumieć, że SnK nie każdy musi lubić, ale pisania, że Kabaneri przewyższa tytanów, to ni #!$%@? nigdy nie zrozumiem.