A tak poważnie - gdzie psy #!$%@? wodę piją?

DonGuralEsko - Kolor Purpury

#januszepoezji #bekazrapsow

Struktury, to król który tu gniótł góry,

Zmieniał w gruz mury tej kultury,

A który tu #!$%@? bury nie wierzy, robię bum, po którym

Jego korpus zostanie tu, zwiedzi na bank jego mózg Zurych

Kolor purpury, ze słabych jak słój lury

Zostawia znów wióry, z nich zrywa tu zwój skóry

Napętlaj dźwięki te, znowu tu swędzą
@MarianAlkoholik: Po czym wnosisz?( ͡ ͜ʖ ͡)

Kiedyś mieli legowisko, i rykowisko

A teraz maja Facebook, dziwko, i nie tylko

Teraz maja wszystko, i pewnie sobie #!$%@? myślą

Że świat kłania im się nisko, po piździsko

Nie wiedzą, że to gówno, pic i, ułuda

Idą po swoje, po trupach, udają Robin Hooda

To się nie uda, oliwa wypływa na wierzch

Puszą się pawie, wiem co piszczy
Czterdziestą ósmą kroczę, nocą, rozglądam się ukradkiem wkoło, bam! bam! bam!
Myślę sobie, jest wesoło.
Wrzaski, ryki, płacz, co to za dźwięk znów myślę sobie, jakiś idiota staje na głowie
Podmuch zimnego wiatru, smaga moją ciukę, przymarzam solidnie na mrozie, nie jestem gotów,
Nie będę sikał publicznie, nie chcę stracić klejnotów.
Bam... Bam... Bam...., co to za dźwięk do #!$%@? walca, chce zapytać nawalonego na ziemi starca.
Śpi. No nic, nie będę
zielonek1000 - Czterdziestą ósmą kroczę, nocą, rozglądam się ukradkiem wkoło, bam! ba...

źródło: comment_LEI1epjTMQ5jspNtSh53L7aYosHcTDA5.jpg

Pobierz
Wyborcza muszka

Dziś rano na śniadanie jadłem tylko ciastka popijając mlekiem,
bo na ośmiorniczki mnie nie stać o rety.
Niestety ciastka ostatecznie okazały się być czerstwe.
Po śniadaniu myślałem co założyć za strój na wybory,
a przedtem do kościoła też pójść musiałem.
Pomyślałem trochę chłodno dziś to założę sweter.
Sweter ten niestety wywołał u mnie mocne swędzenie skóry,
to odrzucić ten pomysł musiałem.
Pomyślałem o dresie,
ale żaden z moich dresów nie
Naszło mnie januszowe natchnienie...

Ile napiszę,

Tyle zarobię,

I nawet lewaku,

Nie myśl sobie,

Że pytać możesz,

O wszystko Krula,

Bo blogów setka,

Powstała w bólach,

Bo zajebistość,

To nie przelewki,

Bo Axelio nie ssał,

Nawet mej piersi,

A czasu mojego,

Tanio nie kupisz,

I nie próbuj nawet,

Pytań zgubić,

Bo wywiad ze mną,

To koszta wielkie,

A od wykopów,

Pawlak ekspertem,

Nawet nie próbuj,

Mi podskakiwać,

I usuń konto,

Bym mógł