Świetna pozycja. Dawno tak się nie uśmiałem czytając morskie opowieści :)
Znacie coś podobnego ostatnio wydanego Mirki?
> "Najprawdziwsza morska fantastyka. Mocna jak rum z portowej tawerny, ociekająca namiętnościami, krwią i słoną wodą, jak pokład okrętu w czasie abordażu. Zbiór opowieści o najgorszych łotrach, piratach i buntownikach, jacy w XVII i XVIII wieku pływali po morzach świata. Ludziach, którzy dusze zastawili diabłu i ladacznicom w zamtuzach, cnotę zaś cisnęli w morze razem
Znacie coś podobnego ostatnio wydanego Mirki?
> "Najprawdziwsza morska fantastyka. Mocna jak rum z portowej tawerny, ociekająca namiętnościami, krwią i słoną wodą, jak pokład okrętu w czasie abordażu. Zbiór opowieści o najgorszych łotrach, piratach i buntownikach, jacy w XVII i XVIII wieku pływali po morzach świata. Ludziach, którzy dusze zastawili diabłu i ladacznicom w zamtuzach, cnotę zaś cisnęli w morze razem







W książce o jakże wymownym tytule Zawisza. Czarne krzyże pisarz Jacek Komuda kolejny raz zabiera się za tematykę średniowiecza i tworzy treści, od których naprawdę trudno jest się oderwać. Ponownie udowadnia on tym samym, że jest jednym z najlepszych (jeśli nie najlepszym) współczesnych autorów powieści historycznych. #recenzja #ksiazka #book #historia #polska #jacekkomuda
źródło: comment_1621584925LhJQnhSw1z4uX5mMOqBOTZ.jpg
Pobierz