Mireczki, jest tu #gdansk albo #sopot? Pytam trochę w kontekście #wybory #wyborysamorzadowe2018; wiem, że nie trzeba lubić PiS-u, ale kurde, jakim cudem można cały czas wybierać ludzi takich jak Karnowski i Adamowicz, którzy, mówiąc delikatnie, działają wyjątkowo mało transparentnie i wobec których aktywności można mieć mnóstwo zastrzeżeń?

Nie jest przecież tajemnicą, że w Trójmieście (a zwłaszcza w Gdańsku i Sopocie) tych nieciekawych historii trochę się wydarzyło w ostatnich kilku(dziesięciu) latach: vide Nikoś, Stella Maris, Krauze, Iwona Wieczorek, Amber Gold/OLT i Krystek. Naprawdę Wam to wszystko pasuje? Życie w najbardziej mafijnej części Polski?

Lubię nawet Trójmiasto i tym bardziej mi szkoda, że aż tyle tu tej patologii. Zastanawiam się, czy to syndrom sztokholmski (może został przywieziony przez Szwedów którzy lubią wpaść tu na tanie i łatwo dostępne alko ( ͡° ͜ʖ ͡°) )? Czy to jednak kwestia tego, że
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Rino91: Adamowicz gdyby nie okazał się bucem i nie ogłosił kandydowania jako niezależny, już dawno w pierwszej turze wygrałby Wałęsa. Teraz już nie ma innej opcji, trzeba wybrać Adamowicza. Poważne miasto nie może sobie pozwolić na samorządowca z antysamorzadowej partii, stawiającego słowa Prezesa wyżej niż dobro miasta.
  • Odpowiedz
@Rino91: w każym mieście i w każdej partii są takie wałki, a te z Gdańska nie dorównują największemu przekrętowi, czyli SKOKom. Ludzie nie patrzą na wałki, a na to jak rządzą i jakie inwestycje wykonali.
  • Odpowiedz